„Czapla” i „Cinek” nie zdążą na derby

27 września 2016, 19:33 | Autor:

marcin_kozlowski

To już pewne! Michał Czaplarski i Marcin Kozłowski na 100% nie wystąpią w październikowych derbach Łodzi – dowiedział się WTM. Wychowankowie Widzewa nie zdążą wyleczyć kontuzji, których doznali przed kilkoma tygodniami.

Urazy obu piłkarzy nie wynikały z przeciążenia, ale ze zwykłego przypadku. Czaplarski niefortunnie upadł na bark w meczu z Lechią Tomaszów Mazowiecki, wybijając go sobie. Z kolei Kozłowski na treningu źle postawił stopę i złamał staw skokowy. Obrońcy w tej chwili dochodzą do zdrowia, ale leczenie jeszcze trochę potrwa.

We wtorek kolejną wizytę u doktora Marcina Domżalskiego zaliczył popularny „Cinek”. Co usłyszał? „Doktor oglądał zdjęcie i stwierdził, że kość zrasta się prawidłowo. Wciąż jednak nie doszło do pełnego zrośnięcia, wiec powrót na boisko byłby ryzykowny” – opowiadał WTM. „Gdybym się uparł, mógłbym od poniedziałku wyjść na lekki trening i na styku zdążyć na derby. Doktor sugerował jednak, żebym odpuścił. Wystarczyłoby, żeby ktoś mnie kopnął w pechowe miejsce i wszystko zaczęłoby się od nowa. Przede mną jeszcze wiele ważnych meczów” – dodawał Kozłowski.

Na innym etapie leczenia jest środkowy obrońca Widzewa. W jego przypadku nie doszło do złamania, więc sprawy wyglądają inaczej. „Cały czas przechodzę rehabilitację. Czuję jeszcze ból w stawie, więc ćwiczenia nie przychodzą łatwo. Z każdym dniem zakres pracy barku powiększa się, choć zanim będę wstanie podnieść ważący 5kg odważnik, jeszcze trochę czasu minie. Na razie walczę z 1kg” – powiedział nam „Czapla”.

W starciu z AP ŁKS drużyna będzie musiała radzić sobie bez dwóch wychowanków, których obecność bardzo by się przydała. Zwłaszcza pod kątem mentalnym. „Będziemy blisko chłopaków przez cały czas. Choć nie gramy, na pewno będziemy ich wspierać i razem z nimi tworzyć drużynę” – mówią zgodniej obaj zawodnicy RTS.

Kiedy Kozłowski i Czaplarski wrócą na boisko? „W specjalnym bucie ortopedycznym będę chodził jeszcze dwa-trzy tygodnie. Wcześniej zacznę delikatne ćwiczenia na rowerku stacjonarnym” – wyjaśniał nam ten pierwszy. Oznacza to, że Kozłowski będzie zdrowy na ostatnie mecze w rundzie jesiennej. Podobnie jest z jego starszym kolegą. „Chciałbym wrócić na te ostatnie spotkania, żeby leczenie nie przeciągnęło się do stycznia. Może pogram też trochę w rezerwach, żeby dojść do siebie” – uważa Czaplarski.

Obu wychowankom życzymy dużo determinacji w walce z kontuzją. Dodatkowo Michałowi Czaplarskiemu składamy urodzinowe życzenia. Dziś wicekapitan Widzewa kończy 32 lata. Zwycięstwo w derbowym pojedynku byłoby dobrym prezentem!