Dlaczego Szewczyk nie zagrał w sparingu?

21 stycznia 2017, 15:31 | Autor:

maciej_szewczyk

Przemysław Cecherz mógł się dzisiaj przyjrzeć swoim piłkarzom w warunkach meczowej rywalizacji. Na boisku zaprezentowało się dwudziestu trzech piłkarzy, podzielonych niemal równo na dwie jedenastki. Czterech zawodników okazji do gry jednak nie miało.

Przeciwko Zjednoczonym Stryków nie wystąpili bramkarze Patryk Wolański i Adam Uszyński oraz pomocnik Maciej Szewczyk i napastnik Grzegorz Brochocki. Młody Uszyński nie ma szans na grę w III lidze, dlatego Cecherz chciał sprawdzić w boju Macieja Humerskiego i Konrada Reszkę, którzy zagrali po połowie. Z kolei pozostała trójka pauzowała z powodu urazów.

Wolański na czwartkowym treningu niefortunnie upadł na zmrożoną murawę i zrobił mu się krwiak na nodze. O podobnym urazie może mówić Szewczyk. „W czwartek, na treningu, doznałem stłuczenia ścięgna podkolanowego. Nie chciałem ryzykować gry w sparingu. Odpocznę i od poniedziałku powinien być gotowy do pracy na 100%” – powiedział nam „Szewa”. Do zajęć powinien wrócić w przyszłym tygodniu również Wolański.

Dla Szewczyka brak możliwości gry przeciwko Zjednoczonym może być sporym problemem. Pomocnik jest jedną nogą poza drużyną. Dostał od trenera czas do końca stycznia, by przekonać go do swoich umiejętności. Zostanie mu do wykorzystania tylko tydzień pracy i sparing w Sulejówku.