A. Radwański: „Udowodniliśmy, że potrafimy grać w piłkę”

16 lipca 2020, 10:25 | Autor:

Jednym z bohaterów wczorajszego zwycięskiego meczu ze Stalą Stalowa Wola był Adam Radwański. Pomocnik dobrze kreował grę, a w końcówce pierwszej połowy samemu wpisał się na listę strzelców, podwyższając prowadzenie Widzewa na 2:0. Co mówił po końcowym gwizdku?

22-latek był zadowolony przede wszystkim z tego, że drużyna zrobiła kolejny krok w stronę awansu do I ligi. „Bardzo się cieszę, że wygraliśmy, bo to da nam trochę spokoju przed kolejnym meczem. Udowodniliśmy wszystkim, ale zwłaszcza samym sobie, że potrafimy grać w piłkę. To jest kolejny krok w stronę awansu. Może mały, ale jest” – powiedział w rozmowie z Arkadiuszem Stolarkiem.

Widzewiacy dobrze rozpoczęli spotkanie, bo już w dziesiątej minucie wyszli na prowadzenie. „Dobrze weszliśmy w ten mecz. To było ważne, że szybko zdobyliśmy bramkę. Było widać, że mamy ten zapał, tak samo jak w Katowicach. Już w szatni powtarzaliśmy sobie, że jeżeli wyjdziemy na boisko z takim samym nastawieniem, to będzie dobrze. Wszyscy realizowali założenia taktyczne, co również nam pomagało” – stwierdził Radwański.

Pomocnik samemu wpisał się na listę strzelców, w końcówce pierwszej połowy pokonując Dawida Pietrzkiewicza potężnym uderzeniem w krótki róg. „Nie myślałem, gdzie strzelę, ale bardzo się cieszę, że piłka mi dobrze siadła. W tygodniu też mi szło, więc podjąłem decyzję o uderzeniu i fajnie, że trafiłem” – przyznał na antenie Widzew.FM.

Radwański opuścił boisko na niespełna dwadzieścia minut przed końcem spotkania. Głównie po to, by zachować siły na kolejne starcie. „Nikt nie chciał zostać zmieniony, bo wygrywaliśmy 3:0 i sami sobie wypracowaliśmy to prowadzenie. Trzeba jednak dobrze zarządzać czasem, ponieważ za cztery dni gramy kolejny ważny mecz. Fajnie, że w końcówce nawet Filip Becht mógł zadebiutować. Bardzo się z tego cieszymy” – zdradził w klubowej rozgłośni.

Już w niedzielę widzewiaków czeka wyjazdowy mecz z Resovią. Pomocnik jest przed nim optymistą, czuje się też dobrze fizycznie. „Nie dograłem całego meczu, więc nie jestem jakoś mocno zajechany. Czuję się dobrze i myślę, że po trzech dniach regeneracji będzie jeszcze lepiej” – zakończył Adam Radwański.

Subskrybuj
Powiadom o
18 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Mike nieżelazny
3 lat temu

Po raz kolejny, Radwanek nie zrobił, żadnego postępu. On gra po prostu na swoim poziomie. Jak on zrobi postęp to będzie wiódł prym na poziomie EKS, a na pewno I ligi.
Bardzo udany mecz.

Daniel
Odpowiedź do  Kamil
3 lat temu

Też mam takie wrażenie:) Mike, masz rację – Radwan, to materiał na bardzo dobrego piłkarza, tylko czasami wkrada się bojaźliwość i głupie straty, czyli problem według mnie leży w głowie.

Mike nieżelazny
Odpowiedź do  Daniel
3 lat temu

Ma czas, ta liga i liga pierwsza mogą być dla niego poligonem. Jak przetrwa to będzie dzielił i rządził w środku. Kogoś takiego poszukiwaliśmy, a okazało, że może mamy diamencik.
Nie ma co ukrywać, trzeba powoli myśleć o EKS, jak uda się awansować, i Radwan musi być brany pod uwagę.
Jak dziś pamiętam jak grał Radwan z Lechią Tomaszów Maz. i wczoraj to była właśnie taki Radwan.

Daniel
Odpowiedź do  Mike nieżelazny
3 lat temu

Na pewno potrzebuje szybkiego refleksu, gry kombinacyjnej, bo te jego kółeczka w środku pola doprowadzały mnie do szału. Wczoraj było widać, że w tym elemencie się rozwija, słucha uwag Robaka, dużo widzi na boisku (akcja przy trzeciej bramce). Jest jeszcze młody, nic tylko trzymać kciuki:)))

M@ro1910
Odpowiedź do  Kamil
3 lat temu

Według mnie najlepszy na boisku. Muszę dodać, że po przerwie covidowej to chyba jedyny zawodnik, który gra na równym dobrym poziomie w każdym meczu. Miałem wątpliwości co do jego powrotu do Widzewa, ale chłopak bardzo pozytywnie mnie zaskoczył.

nasztata
Odpowiedź do  Mike nieżelazny
3 lat temu

Ee, chyba jednak jakiś postęp zrobił. Jest zdecydowanie więcej dobrych momentów w jego grze niż kiedyś. Kiedyś miał przebłyski, genialne zagrania. Teraz jest tego więcej. Ma potencjał na jeszcze lepszego gracza, tylko czy zostanie u nas. I na marginesie, były czasu, kiedy delikatnie mówiąc nie był pupilkiem kibiców. To pokazuje, że każdemu trzeba dać szansę i nie zakładać z góry złych intencji.

Rysiek
3 lat temu

Dla mnie nasz najlepszy zawodnik w erze covid Plus liczby bo to jego 3 albo 4 bramka. Wczoraj szukał gry taki playmaker super oby Tak dalej.

138
3 lat temu

Szkoda, ze w innych meczach wam się nie chciało. Fajnie jakby ktoś z wiedza ujawnił nam o co piłkarzom chodziło, gdy nie starali się grając z drużynami słabszymi niż Stal.

RTS-KA
Odpowiedź do  138
3 lat temu

WŁASNIEEE???

bdddd
3 lat temu

Pytanie co ich zmobilizowało do lepszej gry – czy widmo katastrofy i infamii w środowisku (także wobec potencjalnych przyszłych pracodawców) za brak awansu w dwóch kolejnych sezonach w specyficznych okolicznościach?

Darek
3 lat temu

Panie Adamie Pan to udowadnia od dłuższego czasu, trzymać tak dalej. Powodzenia w Rzeszowie powtórka z Ostródy mile widziana!!!

Lukasz
3 lat temu

Jedna jaskółka wiosny nie czyni

BEKA
3 lat temu

To że umiecie grać w piłkę to MY wiemy, pytanie zasadnicze brzmi:
CZEMU nie zawsze korzystacie z tych UMIEJĘTNOŚCI ?
:)

RTS_gRk
3 lat temu

Radwański wczoraj piękna bramka która dała spokój i ogólnie dobry mecz, starał się szukać gry i często brał na siebie ciężar, mimo to kamyczek do ogródka trzeba wrzucić bo kilka głupich strat zaliczył, jeśli to wyeliminuje mamy naprawdę materiał na dobrego piłkarza, oczywiście jak na nasze polskie ligowe realia.

Darek
3 lat temu

Dokładnie. Pokazaliscie, że potraficie. Teraz trzeba to powtórzyć i udowodnić w Rzeszowie i ze Zniczem. To był jeden mecz i już koncentracja przed następnym. Liczę, że my pokonamy Resovie a Stał Rzeszów pyknie Górnika i w niedzielę świętujemy awans!!!

Andrzej S.
Odpowiedź do  Darek
3 lat temu

To nam chyba nie da awansu.
To Katowice muszą przegrać przy naszym zwycięstwie, a nie Łęczna,aby awans był już pewny w niedzielę

18
0
Would love your thoughts, please comment.x