Boruta Zgierz – Widzew II Łódź 0:2 (0:0)
13 sierpnia 2022, 18:02 | Autor: Michał
To był bardzo trudny mecz dla rezerw Widzewa Łódź! Podopieczni Patryka Czubaka niezmiernie długo męczyli się z Borutą Zgierz, który postawił dzisiaj poprzeczkę naprawdę wysoko. Całe szczęście, że ostatni kwadrans należał do czerwono-biało-czerwonych! Dwa gole z karnych strzelił Daniel Mąka – i zapewnił zwycięstwo 2:0!
Skład stanowili dziś etatowi gracze rezerw, z wyjątkiem dwóch reprezentantów pierwszej drużyny – w drugiej linii wystąpił Adam Dębiński, zaś na przodzie mogliśmy oglądać Jakuba Sypka. Miedzy słupkami stanął tego dnia Marcel Buczkowski. Formację obronną utworzyli: Dawid Owczarek, Hubert Lenart, Daniel Chwałowski oraz Kamil Tlaga. W pomocy, razem ze wspomnianym Dębińskim, znaleźli się Ignacy Dawid i Maciej Kazimierowicz. Strefa ofensywna należała tego dnia do Mąki, Konrada Niedzielskiego i właśnie do Sypka.
Już na początku zagrożenie zaczął stwarzać sobie Widzew. Najpierw, w trzeciej minucie, dośrodkował w pole Tlaga, jednak nikt nie sięgnął piłki. W ósmej minucie, wrzutki z wolnego spróbował Kazimierowicz, ale skończyło się tylko na rożnym. Trzy minuty później mogło być 1:0 dla łodzian – strzału z dystansu spróbował Owczarek, a uderzoną piłkę dobił Mąka, lecz ta minimalnie minęła prawy słupek. Chwilę później, pokonać bramkarza mógł też Sypek, ale, przy strzale z ostrego kąta, przestrzelił. W siedemnastej minucie okazję znów miał Sypek. Młody widzewiak wbiegł w pole karne, zwiódł golkipera, lecz przez natłok obrońców, nie mógł wpakować futbolówki do siatki. Odpowiedzią była kontra Boruty, gdy defensor wybijał na róg.
Widzewiacy wciąż kontynuowali natarcie. W 21. minucie, precyzyjną piłkę z głębi pola zagrał Mące Chwałowski, jednak łódzki snajper przegrał pojedynek z bramkarzem i wynik się nie zmienił. W kolejnych minutach, obie drużyny nie stwarzały sobie zbyt klarowanych sytuacji. W 30. minucie, po dośrodkowaniu Dawida, piłkę uderzył Niedzielski, ale wszystko skończyło się na rożnym. Chwilę po tym, z kontrą wyszedł Karol Chmielewski, który minął Owczarka i znalazł się na bardzo korzystnej pozycji, na szczęście wspomniany obrońca naprawił błąd i do strzału nie dopuścił. Pod koniec pierwszej części, kilka razy pod bramką Buczkowskiego znajdowali się z piłką zgierzanie, jednak wynik wciąż pozostawał bezbramkowy. W 45. minucie, ładnie z wolnego przymierzył Sypek, lecz czujny w tej sytuacji był Jakub Niedomagała. Chwilę po tej akcji, sędzia zakończył pierwszą połowę – nie obejrzeliśmy w niej żadnej bramki.
Na drugą połowę Widzew wyszedł bez zmian w składzie. Już w 48. minucie do wbiegającego w pole karne Mąki zagrał Dawid, lecz finalnie futbolówka znalazła się w rękach golkipera. W 50. minucie sam na sam z Buczkowskim znalazł się Mateusz Misiak, bramkarz ofiarnie złapał piłkę, zderzając się przy tym z napastnikiem gospodarzy, który po tym incydencie został ukarany żółtą kartką. W 55. minucie dynamicznie w pole karne wbiegł Sypek – uderzył nawet futbolówkę, lecz skutecznie interweniował golkiper. W 57. minucie wspomniany Sypek, wraz z Dębińskim, opuścili boisko, zaś zastąpili ich Filip Zawadzki oraz Filip Przybułek. Chwilę później, do gry za Owczarka wszedł Damian Pokorski. W 63. minucie, groźnie w pole karne gości dograł Piotr Białousko, a nieprzejęta przez nikogo piłka minęła słupek. Tuż po tej akcji, zagrozić bramce próbowali też zgierzanie, ale wciąż utrzymywał się rezultat remisowy.
Widzewiacy dalej szukali swych sytuacji. W 68. minucie, nieudaną próbę pokonania bramkarza odnotował Przybułek. Minutę później, nastąpiła kolejna zmiana w składzie – Dawida zastąpił Łukasz Plichta. W kolejnych fragmentach widzewiacy próbowali dośrodkowań w pole karne przeciwnika, lecz brakowało wykończenia w postaci strzałów na bramkę. W 75. minucie zza pola karnego zmusił bramkarza do interwencji Plichta. Groźnym strzałem odpowiedział z kolei Jakub Tazbir. W 78. minucie faulowany w polu karnym był Mąka i sędzia wskazał na wapno! Do piłki podszedł sam poszkodowany i mocnym strzałem nareszcie otworzył wynik meczu! W ostatnich dziesięciu minutach gra znacznie spowolniła, więc klarownych okazji było jak na lekarstwo. W końcówce do gry został wprowadzony Jakub Juchacz, zaś z boiska zszedł Niedzielski. W 93. minucie faulowany w polu karnym był Plichta i sędzia znów podyktował jedenastkę, którą pewnie wykorzystał Mąka. Widzew wygrał 2:0, choć naprawdę mocno się dziś męczył. Kolejne spotkanie za tydzień – z Polonią Piotrków Trybunalski na Łodziance.
Boruta Zgierz – Widzew II Łódź 0:2 (0:0)
79′ (k), 90+4′ (k) Mąka
Boruta:
Niedomagała – Bednarski, Figurski (60′ Tazbir), Kowalczyk, Białousko (80′ Szyc) – Wodziński, Grzybowski, Osiński (80′ Rączkiewicz), Chmielewski – Pabjańczyk, Misiak (55′ Wojtczak)
Rezerwowi: Wężyk – Sujecki, Pietrzak
Widzew II:
Buczkowski – Owczarek (60′ Pokorski), Lenart, Chwałowski, Tlaga – Dawid (68′ Plichta), Kazimierowicz, Dębiński (57′ Zawadzki) – Mąka, Niedzielski (89′ Juchacz), Sypek (57′ Przybułek)
Rezerwowi: Kwiatkowski – Wszołek
Żółte kartki: Misiak – Sypek, Tlaga, Niedzielski, Pokorski
Sędzia: Michał Dzwonkowski (Radomsko)
Widzów: 150




Jagiellonia Białystok
Górnik Zabrze
Cracovia
Wisła Płock
Korona Kielce
Lech Poznań
Zagłębie Lubin
Widzew Łódź
Legia Warszawa
Radomiak Radom
Raków Częstochowa
Pogoń Szczecin
Arka Gdynia
GKS Katowice
Motor Lublin
Lechia Gdańsk
Termalica Nieciecza
Piast Gliwice 
Ząbkovia Ząbki
Warta Sieradz
Legia II Warszawa
ŁKS Łomża
Świt Nowy Dwór Maz.
Wigry Suwałki
Wisła II Płock
Broń Radom
Lechia Tomaszów Maz.
GKS Bełchatów
Olimpia Elbląg
Widzew II Łódź
GKS Wikielec
KS Wasilków
KS CK Troszyn
Mławianka Mława
Jagiellonia II Białystok
Znicz Biała Piska
Nie ma Varciniaka to jest szansa na uczciwą rywalizację…
Masz rację Kolego. Już wczoraj pisałem, że var udowadnia to co chce udowodnić, bramka dla Widzewa na 1:2 w 75 minucie była dla łysego mocno niepożądana.
Nowy sędzia międzynarodowy Varciniak.Dobre!!!
Zaraz po awansie naszła mnie dość dziwna refleksja… Przez ostatnie kilka lat tułaliśmy się po większych i mniejszych klepiskach ale przyzwyczaiłem się do tego, że co sezon gramy o miejsca 1-2, ściągamy wyblakłych grajków za ogromne pieniądze, do tego, że byliśmy faworytem, że inne drużyny spinały się na nas bo byliśmy bogatsi i graliśmy o „coś”… Uświadomiłem sobie, że w ekstraklapie to my będziemy spinać się na pyry, ległą i inne bogatsze kluby. Nie będzie już wygrywania meczów seriami i euforii jacy to jesteśmy mocni. Smutne to ale trzeba się z tym pogodzić. Czeka nas walka o utrzymanie, wątpię, że desperacka i… Czytaj więcej »
mamy 7-8 budzet w Ex o czym ty mowisz?
jak sie ma taki pion sportowy z prezesem ktory sie na wszystkim zna i piłkarzykow swoich sprowadza zamiast wydac pieniadze na wzmocnienia !
tu akademia jest potrzebna z
prawdziwego zdarzenia a potem budowa druzyny na puchary za 3-5 lat a narazie spokojne utrzymanie
Ale odkrycie.szok
Dębiński dawał radę z drużyną z Bundesligi, ale jest za słaby na ekstraklasę – kabaret. Pytanie o co tutaj chodzi?
Może po prostu nie daję rady odbudować sie po kontuzji skoro nie jest w stanie rozegrać pełny mecz w 4 lidze
Ile trwa ten mecz? Jakaś dogrywka? Pół godziny temu pojawił się wpis 0:1 Mąka 79 minuta , karny
Apel do osób odpowiedzialnych za transfery kupić Jarocha z Wisły Kraków na wahadlo.To jest człowiek do pierwszego składu i to od razu. Nie czekać bo kto inny go wyciągnie do ekstraklasy.
I Kasolika z Ruchu Chorzów
Dzisiaj w wywiadzie dla Onetu nasz prezesik powiedział że bardzo dobrze zespół funkcjonował i pomimo przeciwności daliśmy radę….
Zobaczcie w tym okienku transferowym najlepsze transfery poczyniła Stal Mielec pozbywając się obrońców. Hmm gdzie oni przyszli ??
Czorba jest bardzo slaby,i stal z niego zrezygnowała
dlatego kolejny mecz przegrany z dwoma bramkami straconymi!
prezesika poszukaj w zakladzie pogrzebowym ,tam go znajdziesz…Tu jest Pan Prezes
Daniel Mąka to jest gość
Ja sie kurr pytam, po jasny ch.. my kupujemy, sprowadzamy zawodnikow, skoro gramy skladem 1 ligowym?
Mąka,Mąka Daniel Mąka !!!!
Mąka i Niedzielski do jedynki.Brakuje pomocnika i napastnika na zmiany.Będą gorsi?
Dajcie spokój z tym Mąką. 4 liga to nie Ekstraklasa, a Mąka już w drugiej lidze kopał się w czoło i był jeźdźcem bez głowy.
Dlaczego rezerwy nie grają tym samym systemem co pierwsza drużyna? Czy to nie byłoby znacznie bardziej korzystne dla Sypka, Dębińskiego, Zawadzkiego i reszty młodych, którzy chcieliby się przebić do kadry pierwszego zespołu?