D. Mąka: „Ze Świtem mogę grać co tydzień”

13 marca 2017, 12:53 | Autor:

Daniel_Mąka

Daniel Mąka to prawdziwy kat Świtu! W jesiennym meczu z tym zespołem, rozgrywanym w Łodzi, przy Milionowej, strzelił dwa gole. Kolejny dublet zaliczył w niedzielę w Nowym Dworze Mazowieckim, dając Widzewowi trzy punkty.

Świt wysoko zawiesił łodzianom poprzeczkę, ale zespół gości zdał egzamin i zdaniem strzela był stroną przeważającą. „Mieliśmy dużo okazji. Może niezbyt klarownych, ale inicjatywa w polu karnym była po naszej stronie. W drugiej połowie takich sytuacji podbramkowych było już mniej, ale strzeliliśmy gola. Bardzo się z tego cieszymy, bo mocno pracowaliśmy na tą wygraną” – mówił pomocnik Widzewa.

Cztery gole w dwóch meczach przeciwko ekipie z Nowego Dworu Mazowieckiego sprawia, że widzewiak nie będzie miło wspominany przez miejscową publiczność. „Mógłbym grać ze Świtem co tydzień. Długo czekaliśmy na zwycięstwo, patrząc na końcówkę tamtej rundy. Teraz jest nowe rozdanie, wiemy, w jakim miejscu się znajdujemy. Chciałbym, żeby drużyna podchodziła do meczów nie z musu, tylko z chęci wygrywania. Jeśli w następnych spotkaniach będziemy tak dążyć do zwycięstwa, to nikt z nas nie będzie miał do siebie pretensji” – chwalił kolegów „Mączka”.

W końcówce wygrana mogła wymknąć się łodzianom z rąk, bo Świt wykonywał seriami rzuty wolne i rożne. Mąka przyznał, że patrząc na to z boku bardzo się stresował. „Gdy byłem jeszcze na boisku, to o tym nie myślałem. Ale jak już usiadłem na ławce, to w ogóle nie patrzyłem na te stałe fragmenty gry. To, jak Świt je wykonuje i jak my, to nauka trenera Cecherza. Na to nie ma antidotum. Czasami przypadek sprawi, że piłka wpadnie do siatki” – opowiadał WTM.

Autor dwóch bramek został zmieniony w 90. minucie przez Adriana Budkę. Łapały go skurcze i nie mógł kontynuować gry. „To był trudny mecz. Po co miałem zaciskać zęby, skoro może wejść świeży zawodnik z ławki? Mogłoby na przykład w jakimś kluczowym momencie zabraknąć mi kilku centymetrów. Fajnie, że dałem drużynie zwycięstwo. Teraz jednak skupiamy się już na inaugurującym stadiom meczu z Motorem” – zamknął temat meczu ze Świtem.