Ł. Stupka: „Mamy zespół ludzi, którzy chcą iść za trenerem”
17 września 2021, 21:00 | Autor: KamilWe wtorkowy wieczór na antenie RadioWidzew.pl wyemitowana została audycja „Wywiad Tygodnia”, której gościem był Łukasz Stupka. W rozmowie z Maciejem Winczewskim dyrektor sportowy Widzewa Łódź poruszył wiele tematów, zdradził także wstępne plany na zimowe okienko transferowe. Czego się dowiedzieliśmy?
Stupka wyjawił, że w najbliższej przerwie między rundami w zespole nie zajdzie kolejna rewolucja. „Skoro teraz była rewolucja, to zimą wystarczy nam tylko ewolucja. Oczywiście trudno przewidzieć, co wydarzy się do grudnia, bo do tego czasu może stać się wiele, ale jeżeli nie będzie żadnych niespodziewanych zwrotów akcji, to planujemy jeden-dwa transfery, czyli lekką wymianę, wprowadzenie nieco świeżej krwi do drużyny. Czapki z głów dla sztabu szkoleniowego, że potrafił zrobić takie wyniki z tak dużą liczbą nowych piłkarzy, jednak teraz będziemy już unikać dodatkowych transferów. Po pierwsze: z powodów budżetowych, po drugie: ponieważ mamy liczna kadrę, a po trzecie: bo gdybyśmy nie byli zadowoleni z obecnych graczy, to by ich nie było w tym zespole” – stwierdził szef pionu sportowego łodzian.
Dyrektor sportowy czterokrotnego mistrza Polski liczy na ściągnięcie do klubu wartościowych młodzieżowców, chociaż zdaje sobie sprawę z tego, że zimą nie będzie to łatwe. „Zawsze będę dążył do tego, żeby w kadrze było jak najwięcej młodych zawodników, ale nie ma co ukrywać, że zimą trudniej jest ich ściągnąć. Niewielu kończą się kontrakty, więc trzeba dodatkowo płacić. Będziemy jednak dążyć do tego, żeby dokonać takich ruchów. Mamy już solidną bazę młodzieżowców, teraz przed nami jeżdżenie, obserwowanie i robienie raportów. Kogo konkretnie wybierzemy, na ten moment jeszcze nie wiemy” – powiedział na antenie rozgłośni.
Przy al. Piłsudskiego na razie nie chcą wybiegać w przyszłość i myśleć o Ekstraklasie, bo najpierw trzeba do niej awansować. „Robienie transferów już pod Ekstraklasę jest krokiem do pychy i zaburzeniem dobrze funkcjonujących mechanizmów. Mój były klub popełnił lekki błąd, bo zimą ściągnął właśnie graczy pod awans, a tymczasem prawie go zaprzepaścił. Na razie jesteśmy w I lidze. Gdy awansujemy, to będzie można mówić o transferach na Ekstraklasę. Na razie podchodzimy do tego spokojnie. Chcemy wzmocnić zespół, bo to nam da szansę, żeby wygrywać. A jeżeli będziemy wygrywać, to zwiększymy naszą szansę awansu” – usłyszeliśmy.
Stupka przyznał, że jest bardzo zadowolony z tego, w jaki sposób funkcjonuje drużyna, ale nie zamierza pompować balonika. „Wszyscy widzą, że mamy mocną drużynę i sami też czujemy się mocni. Nieprzekładanie meczu z Odrą świetnie to pokazało. To miał być sygnał, że nie będziemy kalkulować, również dla innych klubów. Mamy zespół ludzi, którzy chcą iść za trenerem Niedźwiedziem po jak najwyższe cele, ale po co mielibyśmy pompować balonik? Ta pycha niczego dobrego by nam nie dała. (…) Ja jestem bardzo zadowolony z tego, jaka jest otoczka i jak wszystko funkcjonuje wokół pierwszego zespołu” – podkreślił dyrektor sportowy.
A czy w trakcie zimowego okienka transferowego któryś z podstawowych zawodników może się rozstać z Widzewem? „Może powiem coś kontrowersyjnego, ale na pewno kogoś stracimy. Nie utrzymamy kadry w stu procentach, dlatego musimy być przygotowani na to, że ktoś odejdzie. (…) Jest jeszcze za wcześnie, żeby rozmawiać o nowych kontraktach. Jeżeli przedłużymy umowę jednemu piłkarzowi, to jak to odbiorą pozostali? Wszystko jednak monitorujemy, bo oczywiście byłoby skandaliczne, gdybym dopuścił do tego, że połowa kadry zostanie podpisana przez inne drużyny. Mówiąc szczerze, ja byłbym zaskoczony, gdyby na tym etapie ktoś myślał o odejściu z Widzewa. Dlaczego zawodnicy do niego przychodzą? Bo chcą być częścią tego klubu. A czy ktoś w I lidze jest w stanie zaoferować im lepszą otoczkę? Czy w Ekstraklasie jest dużo takich zespołów? Raczej nie. Aspekty finansowe okładamy rzecz jasna na bok, ponieważ tutaj nie jesteśmy w stanie rywalizować” – zauważył na sam koniec Stupka.
Pełny zapis długiej rozmowy z dyrektorem sportowym Widzewa odsłuchać można poniżej.