Licytacja loży prezydenckiej została anulowana

Nie będzie finału licytacji loży prezydenckiej na stadionie Widzewa, wystawionej przez miejskich urzędników w ramach Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Sztab WOŚP podjął taką decyzję ze względu na konflikt klubu i Miasta.

Loża została wystawiona na aukcję kilka dni temu. Zrodziło to olbrzymie kontrowersje, a większość kibiców uznała, że jest to kolejna odsłona walki Urzędu Miasta Łodzi z klubem z Piłsudskiego. Więcej o tej sprawie pisaliśmy TUTAJ. Fani nie chcieli zaakceptować pomysłu władz Łodzi, dlatego masowo zaczęli zgłaszać licytację do obsługujących portal Allegro pracowników. Jak się dowiedzieliśmy, ci skontaktowali się z szefostwem WOŚP, które postanowiło zareagować.

Nieoficjalnie mówi się, że obie strony konfliktu dostały dobę na dojście do porozumienia w tej sprawie. Droga do tego jednak była coraz dalsza, czego najlepszym dowodem była czwartkowa publiczna wymiana zdań na Twitterze pomiędzy przewodniczącym Rady Miejskiej Bartoszem Domaszewiczem a prezesem Mateuszem Dróżdżem. Ten pierwszy, wspierając się ekspertyzą miejskich prawników, uznał, że klub nie może zarządzać 34 miejscami przed lożą, gdyż należą one nierozerwalnie do niej. Z kolei Widzew stał na stanowisku, że urzędnicy sami wydali pozytywną decyzję o tym, by w rundzie jesiennej krzesełka te zostały włączone w skład terenu, na którym organizowana jest impreza masowa. W związku z czym, to RTS może w dni meczowe decydować, kto zajmie wspomniane miejsca.

Jasnym było więc, że zwaśnione strony nie wypracują żadnego kompromisu i dlatego stało się to, czego należało się spodziewać. Dziś z serwisu aukcyjnego Allegro licytacja loży prezydenckiej zniknęła. Pozostał jedynie brzydki zapach wokół całej sprawy, wywołany przez instrumentalne wykorzystywanie przez urzędników akcji charytatywnej do walki z włodarzami klubu.