Świt Nowy Dwór Mazowiecki – Widzew Łódź 1:2 (1:1)

12 marca 2017, 18:02 | Autor:

Świt_Widzew

Trzy punkty jadą do Łodzi! Widzew po trudnym meczu pokonał 2:1 Świt Nowy Dwór Mazowiecki. Bohaterem został Daniel Mąka, który strzelił obie bramki. Dzięki wygranej widzewiacy awansowali na 5. miejsce w tabeli.

W zespole gości od pierwszych minut oglądaliśmy drużynę, jakiej można było się spodziewać. W bramce ostatecznie rywalizację wygrał Patryk Wolański, który wybiegł na boisko w roli kapitana. Na prawej obronie występował Marcin Kozłowski, a w ataku Piotr Okuniewicz. Na ławce rezerwowych usiadł z kolei Adrian Budka, a z zespołem w ogóle nie pojechał Marcin Krzywicki, którego dopadło zatrucie pokarmowe.

Początek spotkania to ostrożna gra obu zespołów, bez większego polotu w ofensywie. Jako pierwsi dobrą okazję stworzyli sobie łodzianie. W 10. minucie z lewej strony piłkę wzdłuż pola karnego zagrał Daniel Mąka, a niepewność obrońcy starał się wykorzystać Mateusz Michalski. Z bliska trafił jednak w Mateusza Prusa! Niewykorzystana okazja zemściła się bardzo szybko. W 14. minucie gospodarze mieli rzut karny, po faulu Sebastiana Olczaka, który pewnie na bramkę zamienił Patryk Szczepański.

Świt cieszył się z prowadzenia tylko siedem minut, bo Grzegorz Kujawa drugi raz pokazał na wapno – tym razem po drugiej stronie boiska. Do ustawionej na 11. metrze piłki podszedł faulowany Mąka i było 1:1! W 32. minucie piękny strzał lewą nogą z 25. metrów oddał Adam Radwański, ale Prus zdołał odbić piłkę na róg! Bramkarz znów musiał wykazać się w 38. minucie, gdy mocno w krótki róg przymierzył Mąka, ale i tym razem skończyło się tylko na rzucie rożnym. W końcówce na strzał z dystansu zdecydował się jeszcze Maciej Kazimierowicz i był to w zasadzie ostatni godny odnotowania akcent pierwszej połowy.

Od razu po przerwie Przemysław Cecherz zdecydował się dokonać pierwszej zmiany. Słabo dysponowanego Okuniewicza zastąpił Dawid Kamiński. Na boisku więcej było walki, niż dokładanego grania w piłkę. W 69. minucie swoją drużynę obudził Mąka. Akcję zaczął dobrym podaniem Kamiński, zagrał do Kazimierowicza, a ten wyłożył piłkę „Mączce”. Widzewiakowi futbolówka nieco odskoczyła, ale i tak huknął wolejem nie do obrony! Świt też miał swoją bramkową okazję. Po serii dośrodkowań ze stałych fragmentów gry tuż przy słupku kropnął rezerwowy Marcin Kozłowski. Kapitalną paradą popisał się jednak Wolański, który uchronił drużynę przed utratą gola!

W końcowych fragmentach spotkania miejscowi zepchnęli łodzian do głębokiej defensywy. Mnożyły się rzuty rożne, jednak bardzo pewnie między słupkami spisywał się kapitan Wolański. Widzewskiej defensywie udało się przetrwać nowodworskie ataki i wiosna została zainaugurowana trzema punktami!

Świt Nowy Dwór Mazowiecki – Widzew Łódź 2:1 (1:1)
14′ Szczepański (k) – 21′, 69′ Mąka

Świt:
Prus – Napora, Kamiński (62′ Basiuk), Drwęcki, Przysowa – Jabłoński, Karaszewski (56′ Kozłowski), Pomorski, Perzyna (62′ Dankowski) – Wolski (74′ Maciejewski) – Szczepański

Rezerwowi: Mioduszewski – Gapczyński, Gabrych

Widzew:
Wolański – Kozłowski, Nowak, Zieleniecki, Gromek – Michalski, Olczak (81′ Rodak), Kazimierowicz, Mąka (90′ Budka) – Radwański – Okuniewicz (46′ Kamiński)

Rezerwowi: Humerski – Baran, Możdżonek, Ogawa

Żółte kartki: Perzyna, Drwęcki, Jabłoński – Gromek, Radwański, Mąka, Kamiński

Sędzia: Grzegorz Kujawa (Olsztyn)

Widzów: 1300 (300 gości)