T. Stamirowski: „To jest działanie na szkodę Widzewa”

16 sierpnia 2022, 11:30 | Autor:

W sali przy al. Piłsudskiego odbyła się konferencja prasowa, która poświęcona była wczorajszemu oświadczeniu Miejskiej Kultury i Sportu, a także opublikowanemu przy tej okazji filmowi, dotyczącemu wydarzeń sprzed meczu z Legią Warszawa. Jako pierwszy głos zabrał właściciel Tomasz Stamirowski. O czym dziś powiedział?

O całej sytuacji

„Przełożyłem urlop po meczu z Legią, nie spodziewałem się, że ten urlop się tak zacznie. Nie możemy jako klub zostawić obojętne to, co się stało. Pojawił się zmanipulowany film, który jest szkalowaniem klubu. Nie sposób mi na to nie zareagować. Jeżeli jest to działalność spółki miasta, to nie jest to tylko przykre, ale też wymaga działań prawnych. Sugerowanie, że prezes przywozi transparent jest nieprawdą. To po pierwsze. Nasze oczekiwanie jest proste, chcemy nadzoru spółki miejskiej. Prosimy, by ktoś się temu przyjrzał, bo jeżeli spółka zajmuje się manipulowaniem takich filmów, oczekujemy decyzji osobowych co do osób zarządzających MAKiS. Zostawiamy to miastu, nasza ocena jest jedna. Jest to zniesławienie, szkalowanie, działanie na szkodę Widzewa. Powoduje to straty wizerunkowe klubu, to jest uderzenie w wizerunek Widzewa, bo później musimy się tłumaczyć ze wszystkiego. Takie działania dezorganizują klub, wprowadzają zamieszanie. Jest to kopanie klubu i tego mi żal. Reakcja klubu będzie, będzie osobista reakcja. Nie możemy tego zostawić.”

O relacjach z miastem

„Z ubolewaniem muszę powiedzieć, że ten kontekst jest szerszy. Relacje ze spółką miejską obejmują więcej elementów. Zacznę od pewnego tematu, czy nasz stadion jest miejski, czy Widzewa. Miasto zbudowało stadion, bardzo mu za to dziękujemy, ale dobrze wiemy, że na terenie tego stadionu jest Widzew. Od początku chciałem, żeby to miejsce było bardziej widzewskie. W tych działaniach nie oczekujemy wielkiego wsparcia, ale też nie chcemy przeszkód. Wszyscy widzimy, jak ładny herb został przez nas zainstalowany. Miał on zostać zainstalowany przed pierwszym meczem, ktoś zaczął robić przeszkody, udało nam się go powiesić dopiero po interwencjach. To jest pierwszy przykład z brzegu.”

O brandingu stadionu

„Widać, jaki mamy branding stadionu, za to też płacimy określoną kwotę. Kwestia dalsza – czekamy trzy miesiące na mural Krzysztofa Surlita, przebijaliśmy się trzy miesiące z pismami, żeby to zrobić. Nie powinno to tak wyglądać. Poświęcę też chwilę tematowi loży prezydenckiej. Stanowisko klubu i wszystkich jest jasne, w każdym klubie loża główna jest w dyspozycji klubu. Trudno mi sobie wyobrazić klub, który nie dysponuje lożą główną. Jest to naturalne, normalne, tam są zapraszani goście czy legendy. Utrzymywanie, że to ma być loża prezydencka, że zarząd nie może tam nawet wchodzić, jest to burzenie wizerunku klubu, nie powinno to tak wyglądać. Władze miasta są oczywiście mile widziane, szanujemy ich, chcemy budować symbiozę, ale jest pewna zasada.”

O loży prezydenckiej

„Ja sam zasiadam w loży Marka Pięty, która jest obok loży prezydenckiej. Po drugiej stronie, chcieliśmy otworzyć przed meczem z Legią lożę Włodzimierza Smolarka, ale zgody nie dostaliśmy. Chciałbym, żeby loża główna była lożą Wielkiego Widzewa, mamy mnóstwo pamiątek, możemy zagospodarować ten teren. Chodzi o pewną dobrą wolę. Wszyscy mówią, jak ważny jest ten klub dla miasta. Nie wiem, czy to jest czegoś udowadnianie, czy co. Mamy pewne ograniczenia związane ze stadionem, ale chcemy, żeby on był najładniejszy. To jest pierwszy element spraw bieżących. Tych spraw jest więcej.”

O środkach z miasta

„W zeszłym roku przekazałem Widzewowi pięć milionów złotych, może nie jest to wielka kwota, ale miasto Łódź przeznacza na budżet kultury fizycznej piętnaście milionów złotych, na sport osiem milionów, na wsparcie gotówkowe klubów – cztery miliony. Jesteśmy z miastem związani, nikt tego nie kryje. Mamy mecz z Legią, w którym chciałoby uczestniczyć sześćdziesiąt tysięcy kibiców. Stadion jest miejski, nie postawimy nowego stadionu na infrastrukturze miejskiej. Oczekujemy tego, że skoro na jeden stadion przeznaczono dużo więcej pieniędzy niż na drugi, to ktoś pomyśli strukturalnie, jak to ująć w rozwoju strategii klubu. Chcemy rozwijać naszą Akademię, a nie mamy boisk. Może to jest naiwne oczekiwanie, że ktoś usiądzie i nad tym pomyśli. Będą nowe środki dla klubów Ekstraklasy, ale jeżeli nie będziemy mieli określonych gruntów w Łodzi, to nie będziemy mogli ich wydać. Jeśli chcemy oczekiwać kolejnego Wielkiego Widzewa, to musimy o takich rzeczach rozmawiać. To nie jest tak, że my tylko oczekujemy od miasta, ale jak zobaczyłem infrastrukturę w Szczecinie czy Białymstoku, to można tylko zazdrościć. Środki z miasta stanowią siedem procent naszego budżetu, postawiłbym dużą tezę, że jest to jeden z najniższych wskaźników w Ekstraklasie. Trzy czwarte środków wypracujemy z Canal+. Chcielibyśmy jasnych zasad współpracy.”

Subskrybuj
Powiadom o
40 komentarzy
Starsze
Nowsze Najwięcej ocen
Inline Feedbacks
View all comments
40
0
Would love your thoughts, please comment.x