Widzew pytał o pomocnika Miedzi. Temat Ramireza raczej skreślony

Jak dotąd Widzew przeprowadził tej zimy tylko jeden transfer, sprowadzając Andrejsa Ciganiksa. Drugą pozycją, którą zamierzano wzmocnić, był ofensywny środkowy pomocnik, ale tutaj już tak łatwo nie jest. Niemniej łodzianie cały czas wertują rynek.

Nie jest tajemnicą, że najbliższej przyjścia na Piłsudskiego był Dani Ramirez. Jak donosiły media, z Piotrem Koźmińskim z „WP Sportowe Fakty” na czele, wszystkie warunki umowy Hiszpana zostały ustalone, ale mimo to widzewiacy transakcji nie przeprowadzili. Powodem były kwestie formalne. Piłkarz zagrał w tym sezonie w barwach Lecha Poznań w meczu o Superpuchar Polski, a następnie przeniósł się do belgijskiego Zulte Waregem, notując kilka występów w tamtejszej lidze. Ponieważ przepisy zabraniają piłkarzowi reprezentować w jednym sezonie trzy kluby, jego transfer upadł.

W jednym z wywiadów prezes Mateusz Dróżdż sugerował, że być może łodzianie jeszcze nie odpuszczą tego tematu i zwiążą się z Ramirezem umową obowiązującą od 1 lipca, czyli nowego sezonu. Wydaje się jednak, że taki pomysł nie zostanie wdrożony w życie. Pomocnik przegrywa rywalizację o miejsce w składzie belgijskiego zespołu i istnieje duże ryzyko, że kolejne miesiące bez regularnej gry całkiem pozbawią go formy. Obudowa zawodnika, który latem skończy 31 lat, mogłaby być zbyt kłopotliwa.

Poza tym sam Ramirez może zmienić swoje plany. Mówił o tym dziennikarz Tomasz Włodarczyk w programie „Okno transferowe” na kanale „Meczyki.pl„. Według niego temat może być już zamknięty. „Był taki pomysł, by już teraz związać się kontraktem z Danim Ramirezem, który obowiązywałby od lata, ale to się raczej nie wydarzy. W ogóle słyszę, że transfer do Widzewa może wcale nie dojść do skutku, bo w lipcu Hiszpan może być zainteresowany innymi kierunkami” – stwierdził Włodarczyk.

Skoro Widzewowi nie udało się wzmocnić „dziesiątki”, zaczęto szukać innych opcji na rynku transferowym. W programie, w kontekście RTS, padło jeszcze jedno nazwisko. „Słyszałem, że Widzew pytał o Chukę z Miedzi Legnica, ale wygląda na to, że to się nie wydarzy. Nie było w tym konkretów” – dodawał Włodarczyk. Chodzi o 25-letniego Hiszpana, który do Miedzi trafił w 2021 roku z Wisły Kraków. W obecnym sezonie środkowy pomocnik rozegrał 14 spotkań w Ekstraklasie, strzelając w nich 3 gole. W poprzednich rozgrywkach to on zdobył zwycięskiego gola z czerwono-biało-czerwonymi w meczu 33. kolejki I ligi.