Lider Jagiellonii może nie zagrać w Łodzi
1 lutego 2023, 09:11 | Autor: RyanW piątkowym spotkaniu drużyna Jagiellonii Białystok prawdopodobnie będzie musiała radzić sobie w Łodzi bez ważnego piłkarza. Z powodu kontuzji przeciwko Widzewowi może nie wystąpić czołowy atakujący.
Chodzi o Jesusa Imaza, który w pierwszym wiosennym meczu Jagiellonii, zremisowanym na wyjeździe z Piastem Gliwice 1:1, został zmieniony jeszcze przed upływem pierwszej połowy. Hiszpański napastnik ma w obecnych rozgrywkach siedemnaście występów, w których ośmiokrotnie wpisał się na listę strzelców. Tworzy bardzo groźny ofensywny duet ze swoim rodakiem, Markiem Gualem.
Bezpośrednio po zakończeniu spotkania trener Maciej Stolarczyk mówił, że na razie nie wiadomo, czy jego uraz jest poważny i wyeliminuje go z gry w piątkowym meczu przy Piłsudskiego. Zdaniem lokalnych mediów szansa na występ przeciwko widzewiakom jest niewielka. Podobnie, jak w przypadku Michała Pazdana. Eks reprezentant Polski ma jednak kłopoty ze zdrowiem przez niemal cały obecny sezon, więc jego nieobecność nie byłaby niczym nowym.
Ciekawie wygląda natomiast sytuacja Tarasa Romanczuka, który jest kapitanem podlaskiego zespołu. We wspomnianym meczu z Piastem obejrzał on żółtą kartkę i wydawało się, że będzie musiał pauzować. Według większości mediów, był to bowiem czwarty kartonik pomocnika w trwających rozgrywkach. Okazuje się jednak, że uwadze statystyków umknęło napomnienie, jakie Romanczuk obejrzał, gdy siedział na ławce rezerwowych. Jeśli tak jest, to znaczy, że karę odcierpiał jeszcze jesienią i w Łodzi może wystąpić. „Nie wszyscy odnotowali, że dostałem żółtą kartkę siedząc na ławce w meczu z Legią. Ta w Gliwicach nie była czwarta, tylko piąta i nie muszę pauzować” – mówił cytowany przez serwis „Poranny”.
Po osiemnastu kolejkach Jagiellonia zajmuje w tabeli 15. miejsce, z zaledwie dwoma punktami przewagi nad strefą spadkową.