Widzewianki nie sprostały rywalkom z Lublina

22 lutego 2020, 19:36 | Autor:

Kolejny emocjonujący spektakl stworzyły dziś koszykarki Widzewa! Podopieczne Wojciecha Szawarskiego długo walczyły z AZS UMCS Lublin, ale ostatecznie przegrały 81:89, przez co bardzo znacznie zmniejszyły swoje szanse na awans do play-offów.

Od samego początku oba zespoły spisywały się bardzo dobrze w defensywie i starały się w jak największym stopniu przeszkodzić rywalkom w zdobywaniu punktów. Dopiero po kilku minutach do głosu doszły ofensywy Widzewa oraz AZS UMCS, a prowadzenie zmieniało się praktycznie po każdej kolejnej akcji. Dobrze dysponowała była zwłaszcza Jazmine Davis, która w końcówce zdobyła sześć „oczek” z rzędu dla gospodyń. Pierwsza kwarta zakończyła się jednak remisem 19:19.

Druga część meczu zaczęła się od dwóch punktów Klaudii Gertchen, po chwili swoje umiejętności pokazała też Taylor Emery, która dwukrotnie popisała się akcją 2+1. Lublinianki cały czas jednak odpowiadały, nie pozwalając odskoczyć gospodyniom na wyższe prowadzenie. Niestety, na cztery minuty przed końcem udało się to im, gdy zdobyły siedem „oczek” z rzędu i wygrywały 38:32. Trener Szawarski był zmuszony poprosić o przerwę na żądanie i okazało się to świetnym posunięciem! Pięć punktów rzuciła Katarina Vucković, a po trójce Moniki Jasnowskiej widzewianki wróciły na prowadzenie. Jeszcze w tej kwarcie straciły je jednak, przez co po pierwszej połowie przegrywały 42:44.

Na początku trzeciej części koszykarki AZS UMCS ponownie odskoczyły na nieco większy dystans, który w pewnym momencie wynosił już siedem punktów. Dystans ten zmniejszyła celną trójką Jasnowska, ale później widzewianki kompletnie straciły skuteczność, popełniały też proste błędy. W efekcie, na dwie minuty przed końcem kwarty przegrywały już 52:62. Strata ta niestety jeszcze się zwiększyła i ostatecznie przed finałową częścią meczu zawodniczki z Lublina prowadziły 66:54.

Widzewianki nie zamierzały się jednak poddawać! Czwarta kwarta zaczęła się od dwóch celnych rzutów osobistych Emery, po chwili pięć punktów dorzuciła też Davis. Gospodynie skutecznie niwelowały stratę, dzięki czemu po niespełna pięciu minutach przegrywały już tylko 70:72! W kolejnej akcji do remisu doprowadziła Davis, ale lublinianki błyskawicznie wróciły na pięciopunktowe prowadzenie. Podopieczne trenera Szawarskiego starały się zbliżyć do przeciwniczek, niestety uniemożliwiały im to punkty fantastycznie dysponowanej Briany Day oraz trójki Julii Adamowicz Jovany Popović.

Ostatecznie Widzew przegrał 81:89 i bardzo zmniejszył swoje szanse na miejsce w czołowej ósemce na koniec rundy zasadniczej. Łodzianki kolejny mecz rozegrają już w najbliższą sobotę, a ich przeciwnikiem będzie Energa Toruń. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 18:00 w Hali Parkowej.

Widzew Łódź – AZS UMCS Lublin 81:89 (19:19, 23:25, 12:22, 27:23)

Widzew:
Taylor Emery 22, Katarina Vucković 14, Jazmine Davis 13, Monika Jasnowska 13, Klaudia Gertchen 10, Julia Drop 9, Ewelina Gala 0

AZS UMCS:
Alexis Peterson 26, Briana Day 23, Kristina Baltić 15, Jovana Popović 12, Julia Adamowicz 7, Giedre Labuckiene 6, Zuzanna Sklepowicz 0, Agnieszka Szott-Hejmej 0

Subskrybuj
Powiadom o
3 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Mr. X
4 lat temu

Szkoda tego meczu.
A już w czwartej kwarcie prawie złapaliśmy za gardło.
Wystarczyło tylko ugryźć i byłoby by pozamiatane.
….
Trudno.
Generalnie mecz rozegrany w bardzo szybkim tempie i stał na niezłym poziomie.
Wynik nie do końca odzwierciedla tego co było na parkiecie.
Praktycznie zadecydowały celne rzuty za 3 punkty w samej końcówce.
Ave Widzew

Mozart
Odpowiedź do  Mr. X
4 lat temu

Według redaktora Krawczyka na tv Toya mecz stał na bardzo przeciętnym poziomie – zresztą jak jego kometarze – pytanie czemu ten dziennikarzyna komentuje mecze Widzewa skoro go to wyrażenie męczy i widać ,że mentalnie bliżej mu do drużyn po drugiej stronie miasta

Konrad
4 lat temu

Sorry, ale wystarczy sprawdzić statystyki z tego meczu, żeby stwierdzić, że akademiczki wygrały ten mecz w pełni zasłużenie. Skuteczność z gry, zbiórki, asysty, bloki i przechwyty oraz eval – wszystkie te wielkości na korzyść Lublina. Do tego dochodzi mniejsza liczba strat lubelskiego zespołu. Drużyna z Lublina wyraźnie zgłasza aspiracje do pierwszej czwórki ligi. Tak jak pisałem w jednym z moich poprzednich komentarzy – punktów Widzew musi szukać w innych meczach.

3
0
Would love your thoughts, please comment.x