Widzew Łódź – LKS Rosanów 3:0 (3:0)

18 maja 2016, 17:35 | Autor:

Bargieł_Rodak

Widzew nie zawiódł i pokonał 3:0 LKS Rosanów i wyrównał historyczny rekord zespołu Franciszka Smudy z sezonu 1995/1996. Gole dla łodzian strzelali Kacper Bargieł, Kamil Wiktorski (samobójczą) oraz Kamil Tlaga.

Trener Marcin Płuska dokonał aż trzech zmian w wyjściowej jedenastce. Dwie roszady wymuszone są zawieszeniem za kartki Michała Czaplarskiego oraz Bartłomieja Gromka. Ich miejsca w pierwszym składzie zajęli Daniel Bończak i Adrian Budka, a do linii obrony przesunięci zostali Kamil Bartos oraz Przemysław Rodak. Trzecią zmiana nastąpiła w obsadzie bramki. Między słupkami stanął debiutant Michał Choroś. Trener łodzian chciał mieć jednego młodzieżowca na boisku więcej.

Pierwsze minuty spotkania przypominały to, co działo się w Głownie w sobotę. Widzew starał się cierpliwie rozgrywać akcje, wciągając rywala na swoją połowę. Widać jednak, że Rosanów odrobił lekcję, bo bronił się mądrzej i wyżej od Stali. Goście mieli też swoje okazje bramkowe. Strzał głową Tomasza Kurstaka minął jednak bramkę Chorosia, a wolej Wojciecha Modzelewskiego spadł na poprzeczkę! Łodzianie też zagrażali bramce LKS-u. Najlepszą okazję stworzyli po szybkiej kontrze, ale Patryk Strus nie dograł do osamotnionego Roberta Kowalczyka. Po chwili z dystansu kropnął Adrian Budka, jednak piłka zatrzymała się na słupku, trzęsąc bramką Michała Lewandowskiego. W końcu udało otworzyć wynik. Budka dośrodkował piłkę z rzutu wolnego, na 5. metr zgrał ją Rodak, a całą akcję zamknął Kacper Bargieł! Za moment było już 3:0! Najpierw wzdłuż pola karnego do Strusa zagrał Bartos, a ratujący sytuację Kamil Wiktorski posłał piłkę do własnej bramki, a potem szybką kontrę w trójkącie Kowalczyk – Strus – Tlaga na gola zamienił ten ostatni!

Widzew zaczął drugą połowę bez zmian w składzie, i już w 50. minucie mógł podwyższyć. Świetnym podaniem za plecy obrońców popisał się Kowalczyk, Budka wypatrzył Princewilla Okachiego, a ten w 100% sytuacji źle przyjął piłkę! W 58.minucie na 4:0 mógł strzelić Bończak, ale wystawioną przez Budkę piłkę przeniósł z 16. metrów nad poprzeczką! Podobną okazję miał w 73. minucie rezerwowy Krzysztof Możdżonek, ale on też nie zmieścił piłki w świetle bramki. Potem gra się uspokoiła. Nadal przewagę mieli piłkarze Płuski, ale nie umierali za kolejne gole. Na dodatek końcówkę grali w dziesiątkę, bo kontuzji doznał wprowadzony kilkanaście minut wcześniej Tomas Pochyba. Kropkę nad i mógł postawić w 89. minucie Michał Bondara, ale minimalnie spóźnił się do podania Okachiego. Groźnie było też po główce Kacpra Bargieła, ale dobrze na linii zachował się Lewandowski.

W drugiej połowie widzewiacy nie zdołali już trafić do siatki, ale liczy się dwunasta wygrana z rzędu. Sobotni mecz z Jutrzenką Warta będzie miał ogromną, historyczną stawkę!

Widzew Łódź – LKS Rosanów 3:0 (3:0)
35′ Bargieł, 39′ Wiktorski (sam.), 43′ Tlaga

Widzew:
Choroś – Bartos, Rodak, Bargieł, Tlaga – Budka (69′ Puchalski), Bończak, Okachi, Strus (63′ Pochyba) – Zawodziński (58′ Możdżonek) – Kowalczyk (73′ Bondara)

Rezerwowi: Sokołowicz  – Kozieł, Kaczyński

LKS:
M. Lewandowski – Wiktorski, Stokłosa, Głowiński, Cębrzyński, Baryła, Bujalski, Gałecki, Miszczak, Kurstak, Mordzakowski (62′ Wiosna)

Rezerwowi: Bartosiński – Michalak, Wojdyła, Kołodziejczak, Klimecki, Markiewicz

Żółte kartki: Kusrtak

Sędzia: Radosław Urbaniak (Łódź)

Widzów: 999